środa, 2 lipca 2014

Wyłącz tv-włącz myślenie!

     Jak to ładnie brzmi-matka samodzielna. To takie odpowiedzialne i optymistyczne!Ale nie zawsze tak jest, czasem brak sił a matka samodzielna wcale już nie taka dzielna tylko nieporadna i zmęczona.
Będąc w ciąży dużo sobie obiecywałam co do wychowywania Córki. Miało być dużo cierpliwości, mądrości i rozsądku.Rzeczywistość jednak brutalnie ściągnęła mnie na ziemię. I choć niektóre sprawy, którym uległam nie są szkodliwe a wręcz pomocne jak np.spanie z dzieckiem- to są też takie, które muszę naprawić, bo mówiąc kolokwialnie "dałam dupy".
TV i BAJKI "DOBRE" NA WSZYSTKO
*
     Wiecie jak to jest? Wstajesz rano i zastajesz wszechobecny bałagan, naczynia do umycia, obiad do ugotowania... Pies i piękna pogoda domagają się spaceru... Twój wygląd też prosi łaskawie o naprawę. I wśród tego ono:dziecko. Wisi u Twej nogi, domagając się noszenia, zabawiania, tulenia...Jesteś sama, nie masz nikogo do pomocy. Twoje zniecierpliwienie rośnie, czas mija... Obiad leży, Ty nadal jak po całonocnej imprezie, a w mieszkaniu sajgon... Odkładasz zdrowy rozsądek na bok i robisz to- włączasz bajkę. Nagle robi się cicho od ciągłego "yyyy eeee yyyy", w końcu możesz odetchnąć. Obiad się robi, porządek się robi, Ty odpicowana... Zrobiłaś to wszystko w godzinę zamiast w cztery. Ach, to był tylko ten jeden raz...
Tak to się właśnie u nas zaczęło. Niewinnie. Przecież to tylko parę minutek, nikomu się krzywda od tego nie stanie. Czyżby?

Obserwowaliście kiedyś twarz dziecka oglądającego tv???

        Telewizja oddziałuje na małe dzieci również poprzez specyficzny sposób przekazywania informacji. Obraz telewizyjny w początkach jej istnienia trwał przeciętnie 30 sekund. Teraz jest on nie dłuższy niż 5 sekund, co jest prawie na progu świadomości dziecka. Potok zmieniających się obrazów i nadmiar informacji zawartych w programach telewizyjnych, nawet tych przeznaczonych dla dzieci, może okazać się nieodpowiedni dla jeszcze nieukształtowanego układu nerwowego malucha. Natłok bodźców skutkuje więc często zniecierpliwieniem, rozdrażnieniem, zmęczeniem dzieci.
Ponadto maluchy nie potrafią ocenić, które treści są istotne, a które nie. Nie umieją również jeszcze odróżniać fikcji od rzeczywistości. Duża ilość bodźców na raz, których maluch nie jest w stanie przetworzyć, sprawia, że dzieci są zmuszone do selekcjonowania odbieranych treści. Nie mając czasu na ich uporządkowanie, przyswajają informacje tylko podstawowe, łatwiejsze w odbiorze. Uczą się chaotycznego wybierania treści. W takich warunkach zaczynają preferować treści niewymagające wysiłku umysłowego. Dziecko, przy trudniejszych zadaniach, zaczyna szybko się frustrować. W przyszłości prowadzić to może do uszkodzenia zdolności koncentracji. Jeśli już pozwalamy dziecku oglądać jakiś program, upewnijmy się, ze jest on dostosowany do jego wieku i możliwości poznawczych.
I na koniec jeszcze kilka punktów, co by Was utwierdzić w przekonaniu, że tv to zuuuooo:

Skutki nadmiernego oglądania tv przez dzieci:

1. Nadpobudliwość i trudności z koncentracją (b. szybki potok obrazów – często kilka obrazów w jednej sekundzie!!! - uszkadza zdolność skupiania uwagi; bombardowane dźwiękiem i szybko zmieniającym się obrazem mózgi nie są wstanie nadążyć za akcją z linearnym myśleniem, są natomiast poddane potężnej sensorycznej i emocjonalnej stymulacji); nadmierne oglądanie telewizji zmienia strukturę mózgu dziecka
2. Brak umiejętności językowych – głównym narzędziem telewizji jest obraz, nie słowo
3. Nieumiejętność myślenia i rozwiązywania problemów (język i zdolność koncentracji to główne narzędzia myślenia)
4. Zanik wyobraźni
5. Nieumiejętność przewidywania konsekwencji - w telewizji ważne jest tu i teraz
6. Lenistwo umysłowe, nawyk biernej i bezkrytycznej konsumpcji produktów masowej kultury
7. Obniżenie wyników w nauce
8. Postawa życiowa: niecierpliwość, potrzeba ciągłej zewnętrznej stymulacji i rozrywki, szybkie popadanie w nudę, oczekiwanie gratyfikacji bez wysiłku (rozdawanie nagród, łatwe konkursy)
9. Niezadowolenie z własnego wyglądu prowadzące do zaburzeń w jedzeniu lub depresji (nierealistyczne, a często niezdrowe –osiągane poprzez anoreksję lub sterydy - standardy urody lansowane przez media)
10. Niezadowolenie z dotychczas posiadanych rzeczy (podsycane celowo przez reklamy)
11. Zanik wrażliwości, znieczulenie na cudzy ból i krzywdę w realnym życiu
12. Lęk, niepokój, nieufność, pesymizm lub cynizm, demoralizacja, agresja
13. Ograniczenie kontaktów z rówieśnikami, pogorszenie stosunków z członkami rodziny
14. Obniżenie umiejętności społecznych i wskaźników inteligencji emocjonalnej
15. Brak czasu i chęci na inne zajęcia (sport, czytanie, własną twórczość, rozmowy itd)
16. U chłopców skłonność do postawy macho, agresji i pogardy dla kobiet, u dziewcząt cynizm, apatia lub agresja, przyzwolenie na bycie traktowaną jako obiekt fizycznego pożądania
17. Uzależnienie jak od narkotyku (potrzebne coraz większe i mocniejsze dawki wrażeń)
18. Zaburzenia w rozwoju fizycznym – z powodu długotrwałego unieruchomienia przed ekranem, braku ruchu, ćwiczeń równowagi i manualnych
19. Krótkowzroczność (patrzenie na dwuwymiarowa płaszczyznę ekranu jest szczególnie niekorzystne dla małych dzieci, których oko jest przystosowane do widzenia trójwymiarowego).


   Wiem, że to,co napisałam brzmi może nazbyt naukowo, ale ja nawet nie potrzebuję tych wszystkich dowodów, podpunktów, by wiedzieć, że coś jest nie tak. Choć bajki zaczęły się w życiu mojego Dziecka stosunkowo niedawno to już obserwuję objaw uzależnienia. Ona gdy tylko otworzy oczy już upomina się "mama tumisie, tumisie". Ok, może teletubisie nie zawierają przemocy i wiele uczą, ale i tak za dużo ich w naszym życiu. Dlatego od dziś stanowczy detoks. Więcej czytania, zabaw manualnych... Mnie zresztą też przyda się umysłowa gimnastyka. Na szczęście pogoda mi sprzyja, bo w końcu obudziło mnie piękne słońce!:)

Pozdrawiam cieplutko

Monika KA


*źródło zdjęcia

3 komentarze:

  1. Dokładnie jakbym czytała o sobie . Od rana do wieczora jestem sama. Poranek wygląda podobnie .. tak jakby tajfun mi przeszedł przez mieszkanie a wiadomo z dzieckiem u nogi ciężko coś zrobić. Tyle o ile syn mój za bajkami nie specjalnie przepada to telewizor włączam . Młody nie specjalnie się nim interesuje , czasem spojrzy gdy leci jakaś reklama . A dlaczego po prostu nie wyłączę ? Bo bez niego jakoś tak cicho i dziwnie pusto . To takie moje przyzwyczajenie z dzieciństwa kiedy to tv leciał na okrągło. Wyrodna jestem wiem .. i wiem też że czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Wyrodna- jestem Wyrodna jak Ty;)
    No właśnie u mnie też odkąd pamiętam tv to był dodatkowy członek rodziny i nawyki robią swoje. Nie łatwo je zmienić niestety, ale myślę, że warto...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. 45 yrs old Database Administrator III Allene Murphy, hailing from Beamsville enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Ghost hunting. Took a trip to Monarch Butterfly Biosphere Reserve and drives a Ferrari 330 TRI/LM Spider. moja strona

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę na pozostawiony przez Ciebie ślad. Pamiętaj jednak- kultura przede wszystkim:) Wszelkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usunięte... Szanujmy się nawzajem...

Monika KA