wtorek, 15 lipca 2014

O trudnej nauce bycia szczęśliwym...

Większość ludzi uzależnia swoje szczęście od sprzyjających okoliczności.
Są szczęśliwi z powodu:miłości, dobrej pracy, zdrowia itp.itd. No właśnie-są szczęśliwi z powodu.
To błąd. Trzeba się cieszyć pomimo wszystko, bez względu na okoliczności. To cholernie trudne. Ale szczęście nie jest proste. To nie jest coś, co dostajemy w pakiecie np. ze zdrowiem. Możemy mieć rodzinę, zdrowie i pieniądze a jednocześnie cierpieć. Dlaczego? Bo szczęście to umiejętność.
Trzeba się go nauczyć.

Wiele osób nie potrafi cieszyć się tym, co ma. Ciągle na coś czekają. Wierzą, że szczęście czai się gdzieś za rogiem i jeśli tylko zdobędą upragniony cel ono nagle wyskoczy z impetem i rzuci im się w ramiona.  Ja sama do tej pory ciągle na coś czekałam. Żyłam "od- do". Czekałam na drzemkę dziecka, na noc,na weekend,  na kolejny zjazd w szkole, na dzień wypłaty. Wypatrywałam momentu, gdy dziecko zacznie chodzić, mówić a potem z nostalgią wracałam do chwil, gdy tych umiejętności jeszcze nie miało... Żałuję, bo umknęło mi tyle cennych dni. Nie potrafiłam żyć chwilą obecną. Ciągle patrzyłam w tył lub w przód.To jak więzienie. Przeszłość i przyszłość to tylko iluzja.Gdy jesteśmy zapatrzeni w przyszłość nie umiemy docenić teraźniejszości. Trzeba uświadomić sobie, że nie ma czegoś takiego jak jutro czy wczoraj. Jest tylko ta obecna chwila. Od celebrowania teraźniejszości zależy nasza przyszłość. To jest pierwszy krok w drodze do szczęścia: nauczyć się być całą sobą TU I TERAZ.

Należy wiedzieć i zrozumieć, że szczęście to sposób postrzegania świata.Możemy iść dumnie z uśmiechem pomimo wszystko. Owszem- nie jest łatwo o tym pamiętać w ciężkich chwilach. Ale to tak już jest, że nie może istnieć dobro bez zła. Musi być czasem ciężko. Cierpienie uczy, hartuje i pozwala docenić. Każde negatywne zdarzenie możemy przyjąć nie jak porażkę, ale lekcje. Niech problemy będą wyzwaniem a nie porażką.
Jak się okazuje, nawet gdy jest wszystko w porządku to i tak nie potrafimy się roześmiać. Ileż razy bałam się okazywać radość, by nie zapeszyć. Jakie to bez sensu. Czemu cięgle narzekamy? Gdy jest lato tęsknię wypatrujemy zimy, natomiast gdy świat pokryty jest białym puchem marzymy o słońcu... I tak wkółko i ze wszystkim...
Uczmy się być szczęśliwym. To umiejętność. Każdy powód do uśmiechu jest dobry. I nie czekajmy ciągle na jutro. Żyjmy pełną piersią tu i teraz.


Gdy piszę ten tekst słyszę jak sąsiad gwiżdże jakąś melodię. Jest tak ładna... Moja Córka śpi otulona kołderką... Jest bezpieczna. A ja jestem szczęśliwa, tak po prostu.

2 komentarze:

  1. Dopiero teraz zauważyłam że i Ty o tym pisałaś .. :)
    W zupełności się z Tobą zgadzam .. szczęście jest bliżej niż nam się może wydawać . Moje np teraz śpi . I tak oto mamy dwa w jednym :) To jest dopiero szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Całe szczęście coraz więcej osób zamiast narzekać woli celebrować życie :)
      buziak

      Usuń

Bardzo się cieszę na pozostawiony przez Ciebie ślad. Pamiętaj jednak- kultura przede wszystkim:) Wszelkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usunięte... Szanujmy się nawzajem...

Monika KA